Niedziela, 18 października 2015
Trasa nr 137
Z Markiem po okolicy.
- DST 80.67km
- Teren 2.00km
- Czas 03:16
- VAVG 24.69km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temperatura 9.4°C
- Kalorie 2672kcal
- Podjazdy 287m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 października 2015
Trasa nr 136
Do i z pracy
- DST 15.00km
- Podjazdy 169m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 października 2015
Trasa nr 135
Do i z pracy
- DST 15.00km
- Podjazdy 169m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 października 2015
Trasa nr 134 Gozdowice
Szczecin Most Długi godz 6:00
Mglisto i zimno.
Przez wyspę Pucka do Gryfina.
W Gryfinie zjechalismy na szlak zielony
było duzo piachu i nie obyło się od pchania rowerków
Pierwsza przerwa na papu.Było strasznie zimno temperatura spadła do 0 stopni.
Ciepłolubny gadzik płakał z zimna :)
Krajnik no i kolejna przerwa.
A teraz Doliną MIłości udaliśmy sie na rzeż.
Kościól w Bielinku z tej .....
i z drugiej strony Odry
Teraz czas na Cedynie
I Siekierki
Znów :) paping
Przeprawa w Gozdowicach
Luzak na przeprawie
Najarani koledzy cos bredzą :)
I znów Krajnik i kolejne żarcie :)
Jest okazja powiedzieć że dzisiejsza wycieczka miała odbyć sie w wiekszym gronie ale Adrian odpadł w ostatniej chwili a Misiacza cały dzien gonilismy :) i to prawie dosłonie.Był taki moment że jechaliśmy prawie po obu stronach Odry ale nie było dane nam sie spotkać.Dopiero w Gartz 30km od domu po prawie 200 km poszukiwaniu sie :) udało nam sie spotkać.
Ostatnia fota :) pożegnaliśmy Gada i dzida do domku:)
Było fajnie i spokojnie.Mija czas wyscigów nadchodzi czas marudzenia :) hehehehe
Edycja .:)
Wczoraj rano dostałem od Gadzika paczke która miała pomóc mi w razie wystąpienia rewolucji żołądkowych.
Wyjazd stał pod znakiem zapytania bo od trzech dni jelitówka uprzykrza mi życie.:(
A że w czasie wycieczki nie musiałem korzystać z jej zawartości więc dzisiaj sprawdziłem co mi tam Gadzik zapodał :)
Heheheh dzięki Gadzio :)
Tylko po co ten ogóreczek :)
- DST 229.43km
- Teren 32.00km
- Czas 10:23
- VAVG 22.10km/h
- VMAX 42.40km/h
- Temperatura 13.8°C
- HRmax 165 ( 93%)
- HRavg 116 ( 65%)
- Kalorie 2925kcal
- Podjazdy 877m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 października 2015
trasa nr 133
Niedziela, 27 września 2015
Trasa nr 132 Szlak Anny Jagiellonki
Kolejna faza na piaski :)
Jak widac wyżej Most Długi tylko że tym razem godz 8:00
Dalej przez Kołowo
Dojechalismy do punktu startowego w Stargardzie Szczecińskim przy dworcu PKP
A póżniej juz poleciało
Faceci w rajtuzach :)
Dworzec w Załomiu.Cel osiągniety.
I czas miło zleciał :)
Tylko czemu tak długo?? :)
- DST 108.00km
- Teren 49.00km
- Czas 05:05
- VAVG 21.25km/h
- VMAX 47.20km/h
- Temperatura 14.9°C
- HRmax 170 ( 96%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 1628kcal
- Podjazdy 512m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 września 2015
Trasa nr 131
Sobota, 19 września 2015
Kategoria 200
Trasa nr 130
Kilometraż połączony z powrotem z dworca.
Godzina 5:00 na Moście Długim spotkaliśmy z Jarkiem aby zrealizować nasze kolejne marzenie.
Tym razem padło na Poznań.
Trasa właściwe zaplanowana przez stronkę gpssies.Ja ograniczyłem sie tylko do wyznaczenia trzech punktów Most Długi,Stadion Lecha i Dworzec PKP w Poznaniu resztę trasy wyznaczył nam program.I fajnie bo trasa była nie wiadomą.:)
Dzieki temu było interesująco,czyli cała masa bruku szutru i piachu aaaaa i zaliczylismy jeszcze przeprawe promową w Krasnobrzegu.:)
to był wjazd do Poznania
Początek dość szybki zreszta dzięki Jareczkowi.Nawet mi sie podobało :)bo dawało nadzieję na szybkie dotarcie do celu ale juz coś od około 50 km gość zaczął spowalniać :). No i tak z każdym kilometrem było coraz wolniej aż doszliśmy do DNA :) hehehe
Oj dobra napiszę że było super turystycznie :) heheh
Zreszta trafiała nam się dzisiaj cała masa terenu a momentami bardzo ciężkiego.
Na 190 km ledwo uratowałem swoje marne zycie. Na polu wraz z rolnikiem wypasał sie bernardyn gdy tylko mnie zobaczył nie słuchając pana rzucił sie w moim kierunku.Cisłem jak oszalały a on i tak się do mnie zbliżał.Kużwa dostałem takiego powera że normalnie odjechałem kundlowi :) hehehe
Gadzik wyczaił temat i gdy kundel poczłapał za mną on sie zatrzymał i prowadził konwersację z właścicielem tego tego potwora :)
Od 150 km az do Poznania tłukliśmy sie strasznie syfiastymi drogami ale cel został osiągnięty.:)
W pociagu zdarzyła sie jeszcze fajna akcja.Po kilkunastu minutach czy cuś :) więcej złapał mnie potworny skurcz w łudo.
Próbowałem wyprostowac noge ale za cholerę nie mogłem zaczeło robic mi sie słabo oblał mnnie pot w oczach ciemność chciały zawładnąć myślałem że fiknę a mój kolega z usmiechem na twarzy wyciągnął aparat i pstrykał mi foty :)
To jest tak zwane zdarzenie kontrolowane :) heheh
- DST 248.70km
- Teren 45.00km
- Czas 11:39
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 41.40km/h
- Temperatura 18.5°C
- HRmax 163 ( 92%)
- HRavg 121 ( 68%)
- Kalorie 3187kcal
- Podjazdy 836m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 września 2015
Trasa nr 129
Niedziela, 13 września 2015
Trasa nr 128
Delikatnie w temacie.
- DST 52.65km
- Teren 15.00km
- Czas 02:26
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 38.90km/h
- Temperatura 15.7°C
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 117 ( 66%)
- Kalorie 776kcal
- Podjazdy 200m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze