Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2015
Dystans całkowity: | 817.69 km (w terenie 153.00 km; 18.71%) |
Czas w ruchu: | 33:47 |
Średnia prędkość: | 21.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.20 km/h |
Suma podjazdów: | 3135 m |
Maks. tętno maksymalne: | 170 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 134 (76 %) |
Suma kalorii: | 9198 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 90.85 km i 6h 45m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 27 września 2015
Trasa nr 132 Szlak Anny Jagiellonki
Kolejna faza na piaski :)
Jak widac wyżej Most Długi tylko że tym razem godz 8:00
Dalej przez Kołowo
Dojechalismy do punktu startowego w Stargardzie Szczecińskim przy dworcu PKP
A póżniej juz poleciało
Faceci w rajtuzach :)
Dworzec w Załomiu.Cel osiągniety.
I czas miło zleciał :)
Tylko czemu tak długo?? :)
- DST 108.00km
- Teren 49.00km
- Czas 05:05
- VAVG 21.25km/h
- VMAX 47.20km/h
- Temperatura 14.9°C
- HRmax 170 ( 96%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 1628kcal
- Podjazdy 512m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 września 2015
Trasa nr 131
Sobota, 19 września 2015
Kategoria 200
Trasa nr 130
Kilometraż połączony z powrotem z dworca.
Godzina 5:00 na Moście Długim spotkaliśmy z Jarkiem aby zrealizować nasze kolejne marzenie.
Tym razem padło na Poznań.
Trasa właściwe zaplanowana przez stronkę gpssies.Ja ograniczyłem sie tylko do wyznaczenia trzech punktów Most Długi,Stadion Lecha i Dworzec PKP w Poznaniu resztę trasy wyznaczył nam program.I fajnie bo trasa była nie wiadomą.:)
Dzieki temu było interesująco,czyli cała masa bruku szutru i piachu aaaaa i zaliczylismy jeszcze przeprawe promową w Krasnobrzegu.:)
to był wjazd do Poznania
Początek dość szybki zreszta dzięki Jareczkowi.Nawet mi sie podobało :)bo dawało nadzieję na szybkie dotarcie do celu ale juz coś od około 50 km gość zaczął spowalniać :). No i tak z każdym kilometrem było coraz wolniej aż doszliśmy do DNA :) hehehe
Oj dobra napiszę że było super turystycznie :) heheh
Zreszta trafiała nam się dzisiaj cała masa terenu a momentami bardzo ciężkiego.
Na 190 km ledwo uratowałem swoje marne zycie. Na polu wraz z rolnikiem wypasał sie bernardyn gdy tylko mnie zobaczył nie słuchając pana rzucił sie w moim kierunku.Cisłem jak oszalały a on i tak się do mnie zbliżał.Kużwa dostałem takiego powera że normalnie odjechałem kundlowi :) hehehe
Gadzik wyczaił temat i gdy kundel poczłapał za mną on sie zatrzymał i prowadził konwersację z właścicielem tego tego potwora :)
Od 150 km az do Poznania tłukliśmy sie strasznie syfiastymi drogami ale cel został osiągnięty.:)
W pociagu zdarzyła sie jeszcze fajna akcja.Po kilkunastu minutach czy cuś :) więcej złapał mnie potworny skurcz w łudo.
Próbowałem wyprostowac noge ale za cholerę nie mogłem zaczeło robic mi sie słabo oblał mnnie pot w oczach ciemność chciały zawładnąć myślałem że fiknę a mój kolega z usmiechem na twarzy wyciągnął aparat i pstrykał mi foty :)
To jest tak zwane zdarzenie kontrolowane :) heheh
- DST 248.70km
- Teren 45.00km
- Czas 11:39
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 41.40km/h
- Temperatura 18.5°C
- HRmax 163 ( 92%)
- HRavg 121 ( 68%)
- Kalorie 3187kcal
- Podjazdy 836m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 września 2015
Trasa nr 129
Niedziela, 13 września 2015
Trasa nr 128
Delikatnie w temacie.
- DST 52.65km
- Teren 15.00km
- Czas 02:26
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 38.90km/h
- Temperatura 15.7°C
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 117 ( 66%)
- Kalorie 776kcal
- Podjazdy 200m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 września 2015
Trasa nr 127
Coraz ciężej sie jeżdzi :( ostatnie 20 km gasłem w oczach :(
- DST 88.34km
- Czas 03:23
- VAVG 26.11km/h
- VMAX 39.90km/h
- Temperatura 15.4°C
- HRmax 169 ( 96%)
- HRavg 134 ( 76%)
- Kalorie 1367kcal
- Podjazdy 332m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 września 2015
Trasa nr 126
Trasa nr 125
Jak za dawnych dobrych czasów MOst Długi godz 5:00 zjawia sie Adrian Gadzik i ja.
Plan mało skomplikowany po prostu dojechac do Koszalina.Zakładane tempo to srednia wycieczkowa 17 !!
A więc bez pośpiechu pokonujemy swoje kilometry.Po drodze ubieramy się i rozbieramy nie zliczoną ilość razy ze względu na dość mocne mżawki.Do tego robimy częste postoje.Nic na siłę przecież jesteśmy na wycieczce :)
Od Dziwnówka morze na wyciągnięcie reki super widoki czas miło leci.Z mego kręcenia i żonce skapły sie cztery magnesiki :)
Przerw było ...........!!!! pipiPI PI PI..... :) w sam raz :)
W Kołobrzegu pożegnaliśmy sie z Adrianem.Chłopak i tam machną 150km a przed nim jeszcze 30 km z dworca do domku.
Od tego momentu troszke przyspieszyliśmy ale tak naprawdę tylko o dwa trzy oczka nad czym usilnie czuwał Gadzik.
Po drodze Gadzikowy Serwis. Jak Gadzik usłyszał że gość chce łańcuch wiązać drutem :) nie wytrzymał i w trzy minuty skrócił mu i skuł łańcuch.Do tego gratis gratisów plunął troszkę olejem.:)
Ostatnie 30 km do Koszalina jechaliśmy w ulewnym deszczu.Trasa prowadziła szutrami lało sie z nieba i z wszech obecnych kałuż.Zrobiło się na tyle ciemno że trzeba było zapalić lampki.Końcówka to wypasiony podjazd do Koszalina.Na stacje wpadliśmy 25 minut przed odjazdem pociągu.
Niżej przywitało nas Mielno :)
Szkoda że nie było brata,chłopak wciąga cyklozę nosem że az miło :) podobało by się mu.
- DST 235.00km
- Teren 44.00km
- Czas 11:14
- VAVG 20.92km/h
- VMAX 40.80km/h
- Temperatura 14.6°C
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 103 ( 58%)
- Kalorie 2240kcal
- Podjazdy 655m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 września 2015
Trasa nr 124
Dzisiaj nie ważne były kilometry ani średnia, ważna za to była przesyłka.:) heheheeeee
- DST 10.00km
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze