Wpisy archiwalne w kategorii
Szosa
Dystans całkowity: | 2546.39 km (w terenie 5.00 km; 0.20%) |
Czas w ruchu: | 91:03 |
Średnia prędkość: | 27.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.15 km/h |
Suma podjazdów: | 1873 m |
Maks. tętno maksymalne: | 198 (112 %) |
Maks. tętno średnie: | 190 (107 %) |
Suma kalorii: | 59366 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 82.14 km i 3h 02m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 18 listopada 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 90
602 km do celu.
- DST 22.55km
- Czas 00:52
- VAVG 26.02km/h
- VMAX 33.85km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 166 ( 94%)
- HRavg 128 ( 72%)
- Kalorie 536kcal
- Podjazdy 29m
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 listopada 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 89
Po pracy czyli o 18 zapakowałem sie na rowerek i ruszyłem do Wisełki.Jadąc przez las miałem troche stracha,było ciemno ba nawet przerażająco ciemno :).
Gdyby tak padła mi bateria lub żarówka w lampce, nie byłoby szans na jazdę. Następnym razem zabieram zapasową latarkę.
- DST 21.83km
- Czas 00:55
- VAVG 23.81km/h
- VMAX 46.98km/h
- Temperatura 7.0°C
- HRmax 165 ( 93%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 532kcal
- Podjazdy 285m
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 listopada 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 85
Dwa tygodnie trzyma juz mnie jakies dziadostwo.Ale czuje że po malutku zaczyna puszczać.
- DST 80.79km
- Czas 03:09
- VAVG 25.65km/h
- VMAX 44.96km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 176 (100%)
- HRavg 133 ( 75%)
- Kalorie 2061kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 października 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 79
Z Gadzikiem i Adrianem do Stolpe.
Wieża w Stolpe © jurektc" />
Wieża w Stolpe © jurektc" />
- DST 163.17km
- Czas 05:52
- VAVG 27.81km/h
- VMAX 46.31km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 178 (101%)
- HRavg 135 ( 76%)
- Kalorie 3984kcal
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 lipca 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 63
10 razy Osowo
- DST 60.38km
- Czas 02:18
- VAVG 26.25km/h
- VMAX 58.80km/h
- Temperatura 31.0°C
- HRmax 179 (101%)
- HRavg 137 ( 77%)
- Kalorie 1561kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lipca 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 62
Nie miałem pomysłu gdzie jechać więc zaliczyłem
2x Leśno Górne
7x Osowo
Na głębokim spotkałem Montera i Jaszka.
2x Leśno Górne
7x Osowo
Na głębokim spotkałem Montera i Jaszka.
- DST 62.06km
- Czas 02:25
- VAVG 25.68km/h
- VMAX 58.80km/h
- Temperatura 41.0°C
- HRmax 177 (100%)
- HRavg 134 ( 76%)
- Kalorie 1618kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Trasa nr 61 Kwalifikacje Bałtyk-Bieszczady Tour oraz życiowy dystans z życiową średnią
Kwalifikacje Bałtyk-Bieszczady
Tour oraz życiowy dystans z życiową
średnią.
Ostatnie minutki odpoczynku przed startem © jurektc" />
Ostanie chwile odpoczynku © jurektc" />
Do ostatniej chwili nie bylem zdecydowany czy sie zapisać na kwalifikacje BBT. Zbyt wiele mialem obaw a jedyny powód przemawiający za, czyli poprawa życiowego dystansu wydawał mi sie nie wystarczający.
Gdy dzien przed końcem zapisów zadzwonil Adrian z wiadomością ze jedzie pomyślałem sobie, może i tez powinienem spróbować.
Doskonale pamietam jak czułem sie po zeszłorocznej wyprawie bicia dystansu i mimo ze mówiłem sobie nigdy wiecej zapisalem sie na kwalifikację.:)
Ostatnio zbyt wiele nie jeżdżę rekord z tego roku to tylko marne 150 km więc obawy były uzasadnione. Ale budujące słowa Gadzika damy rade będziemy jechac spokojnie i równo uśpiły moje obawy.
Numerki startowe © jurektc" />
Na start przyjechalem rowerem z Międzyzdroi co by mieć więcej km od kolegów :) ale tak naprawdę miało to słuzyć dobiciu tych brakujących kilometrów do zyciówki.
Start naszej grupy wydawał mi sie sprintem na 20 km.NIe mogłem ogarnąć co sie dzieje,szukałem tego co nakreca to tempo no i znalazłem. :)
Gadzik niczym razony piorunem tak nakrecał srednią że zastanawialiśmy sie z Adrianem czy nie opouścić Gadzika ba nawet dłączyliśmy się na krótko do innej grupy bo byśmy nie dali rady ale po pewnym czasie Gadzik uspokoił się i już od tego momentu prowadził nas do zwycięstwa.
Pierwsza setkę mieliśmy ze srednią 29km/h.
Druga setka była wolniejsza bo spadła nam srednia do 28km/h
Na trzeciej setce zaczął padać deszcz a temperatura spadła do 13.6 stopnia. Nie było ciekawie. NIe byłem przygotowany na takie zimnisko bo gdy pakowałem się tydzień wcześniej pogoda miała być bez deszczowa z temperaturą nocną 18 stopni. Ubrałem na siebie wszystko co miałem w delegacji czyli 2 koszulki termoaktywne z długim rekawem 1 bluzę z długim rekawem i 5 koszulek z krótkim rekawem a między te koszulki worek 120 l i tak nie było za ciepło.
Ostatnia czwarta runda dała mi sie we znaki.Ledwo dojechałem do Wolina.Sen powalał nie miłosirrnie,ostatkiem sił dojechałem do stacji by sie napić kawy. I juz po 10 min stałem na nogach. Aż dziw że pomogło.
Na ostatnich 12 km zobaczyłem że srednia zbliża sie do 26,01 i postanowiłem tak jak w tytule osiągnąć zyciową srednią na tym dystansie :). Docisnąłęm tyle ile fabryka dała no i sie udało :)
Niska temperatura i deszcz stanowczo nie pomagały nam w odniesieniu zwycięstwa ale też nie rzuciły nas na kolana. Rozsądna (bez pierwszej setki) jazda Gadzika dostosowanie prędkości do wzniesień pozwoliły nam osiągnąc cel.
Grzechem by było nie podziękować Gadzikowi który prowadził nas do celu oraz jego żonce Kasi która dbała o ciepła herbatę i kawę i dobre słowo :)
DZIĘKI WAM.
Ostatnie minutki odpoczynku przed startem © jurektc" />
Ostanie chwile odpoczynku © jurektc" />
Do ostatniej chwili nie bylem zdecydowany czy sie zapisać na kwalifikacje BBT. Zbyt wiele mialem obaw a jedyny powód przemawiający za, czyli poprawa życiowego dystansu wydawał mi sie nie wystarczający.
Gdy dzien przed końcem zapisów zadzwonil Adrian z wiadomością ze jedzie pomyślałem sobie, może i tez powinienem spróbować.
Doskonale pamietam jak czułem sie po zeszłorocznej wyprawie bicia dystansu i mimo ze mówiłem sobie nigdy wiecej zapisalem sie na kwalifikację.:)
Ostatnio zbyt wiele nie jeżdżę rekord z tego roku to tylko marne 150 km więc obawy były uzasadnione. Ale budujące słowa Gadzika damy rade będziemy jechac spokojnie i równo uśpiły moje obawy.
Numerki startowe © jurektc" />
Na start przyjechalem rowerem z Międzyzdroi co by mieć więcej km od kolegów :) ale tak naprawdę miało to słuzyć dobiciu tych brakujących kilometrów do zyciówki.
Start naszej grupy wydawał mi sie sprintem na 20 km.NIe mogłem ogarnąć co sie dzieje,szukałem tego co nakreca to tempo no i znalazłem. :)
Gadzik niczym razony piorunem tak nakrecał srednią że zastanawialiśmy sie z Adrianem czy nie opouścić Gadzika ba nawet dłączyliśmy się na krótko do innej grupy bo byśmy nie dali rady ale po pewnym czasie Gadzik uspokoił się i już od tego momentu prowadził nas do zwycięstwa.
Pierwsza setkę mieliśmy ze srednią 29km/h.
Druga setka była wolniejsza bo spadła nam srednia do 28km/h
Na trzeciej setce zaczął padać deszcz a temperatura spadła do 13.6 stopnia. Nie było ciekawie. NIe byłem przygotowany na takie zimnisko bo gdy pakowałem się tydzień wcześniej pogoda miała być bez deszczowa z temperaturą nocną 18 stopni. Ubrałem na siebie wszystko co miałem w delegacji czyli 2 koszulki termoaktywne z długim rekawem 1 bluzę z długim rekawem i 5 koszulek z krótkim rekawem a między te koszulki worek 120 l i tak nie było za ciepło.
Ostatnia czwarta runda dała mi sie we znaki.Ledwo dojechałem do Wolina.Sen powalał nie miłosirrnie,ostatkiem sił dojechałem do stacji by sie napić kawy. I juz po 10 min stałem na nogach. Aż dziw że pomogło.
Na ostatnich 12 km zobaczyłem że srednia zbliża sie do 26,01 i postanowiłem tak jak w tytule osiągnąć zyciową srednią na tym dystansie :). Docisnąłęm tyle ile fabryka dała no i sie udało :)
Niska temperatura i deszcz stanowczo nie pomagały nam w odniesieniu zwycięstwa ale też nie rzuciły nas na kolana. Rozsądna (bez pierwszej setki) jazda Gadzika dostosowanie prędkości do wzniesień pozwoliły nam osiągnąc cel.
Grzechem by było nie podziękować Gadzikowi który prowadził nas do celu oraz jego żonce Kasi która dbała o ciepła herbatę i kawę i dobre słowo :)
DZIĘKI WAM.
- DST 443.35km
- Czas 17:00
- VAVG 26.08km/h
- VMAX 49.11km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 162 ( 92%)
- HRavg 121 ( 68%)
- Kalorie 11023kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 lipca 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 60
Do Nowego Warpna.
- DST 81.11km
- Czas 02:49
- VAVG 28.80km/h
- VMAX 46.31km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 182 (103%)
- HRavg 140 ( 79%)
- Kalorie 2033kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 czerwca 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 58
Do Nowego Warpna.
Pulsometr znów szwankuje. Tym razem chyba bateria w opasce
Do NW jechałem równo i dość szybko.Gdy na nawrotce zobaczyłem że jest szansa na podkręcenie bo i siły sa i wiatr nie przeszkadza to postanowiłem podkręcić.I z 28 zrobiło sie 30 :)
Na zakończenie zaliczyłem Osowo i strach zajrzał w oczy ze srednia spadnie poniżej 30.Trzeba było sie starac :) ale się udało
Pulsometr znów szwankuje. Tym razem chyba bateria w opasce
Do NW jechałem równo i dość szybko.Gdy na nawrotce zobaczyłem że jest szansa na podkręcenie bo i siły sa i wiatr nie przeszkadza to postanowiłem podkręcić.I z 28 zrobiło sie 30 :)
Na zakończenie zaliczyłem Osowo i strach zajrzał w oczy ze srednia spadnie poniżej 30.Trzeba było sie starac :) ale się udało
- DST 80.95km
- Czas 02:37
- VAVG 30.94km/h
- VMAX 57.17km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 czerwca 2014
Kategoria Szosa
Trasa nr 57
Do Nowego Warpna.
Troche lepiej niz marnuitko :)
Troche lepiej niz marnuitko :)
- DST 80.68km
- Czas 02:40
- VAVG 30.26km/h
- VMAX 45.40km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 181 (102%)
- HRavg 137 ( 77%)
- Kalorie 2233kcal
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze