Poniedziałek, 2 maja 2011
Leśne MTB
Chyba dopadła mnie cykloza :)
Miałem dzisiaj jechać z Misiaczek i Shrinkiem dookoła Zalewu Szczecińskiego ale bolące ścięgno Achillesa dawało o sobie znać więc postanowiłem zmienić plany i pozostać w domku. Tylko co w tym domku robić jak dzień taki długi i słoneczny.
Postanowiłem że w ramach rehabilitacji pokręcę się po górkach Osowa i Warszawa.
Tak spokojnie żeby nie rozdrażnić bardziej ścięgna.
Sam plan był taki żeby bez planu pojeździć tam i z powrotem, po prostu wypełnić wolny czas.
Po drodze spotkałem Arka z dziewczyna.Jechali do Dobieszczyna ale mimo chęci nie skusiłem się pojechać z nimi.
Wróciłem jeszcze do lasu aby dokręcić parę kilometrów i przez Jasne Błonie wróciłem do domku
#lat=53.47027&lng=14.47346&zoom=12&type=4
...
Miałem dzisiaj jechać z Misiaczek i Shrinkiem dookoła Zalewu Szczecińskiego ale bolące ścięgno Achillesa dawało o sobie znać więc postanowiłem zmienić plany i pozostać w domku. Tylko co w tym domku robić jak dzień taki długi i słoneczny.
Postanowiłem że w ramach rehabilitacji pokręcę się po górkach Osowa i Warszawa.
Tak spokojnie żeby nie rozdrażnić bardziej ścięgna.
Sam plan był taki żeby bez planu pojeździć tam i z powrotem, po prostu wypełnić wolny czas.
Po drodze spotkałem Arka z dziewczyna.Jechali do Dobieszczyna ale mimo chęci nie skusiłem się pojechać z nimi.
Wróciłem jeszcze do lasu aby dokręcić parę kilometrów i przez Jasne Błonie wróciłem do domku
#lat=53.47027&lng=14.47346&zoom=12&type=4
...
- DST 36.53km
- Czas 02:03
- VAVG 17.82km/h
- VMAX 38.49km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj