Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 28 listopada 2010 Kategoria Szczeciński Rajd BS

Jezioro Piaski

Dzień roku Pańskiego 2010.

Weekend bez roweru to nie weekend wiec i tym razem zaplanowaliśmy małe rowerowe tourne pod nazwa"Drugi Szczeciński Rajd Bikestats .Jako ze ostatnim razem mape traski dnia posiadał Misiacz więc tym razem dla odmiany stery przejął Sargath.
A ze to klasyczny błotniak :) więc trasa przebiegała z dala od uczęszczanych dróg asfaltowych i wiła się polnymi duktami.


Całe szczęscie ze szanowna pani natura skuła koleiny blota i wypasione kałuze w przejezdna droge dla szanownego grona :)
Tak wiec w tym szanownym gronie poruszamy się wzdłuż Głębokiego a pózniej czerwonym szlakiem do Bartoszowa gdzie uzupełniamy brakujące zapasy w sklepie spożywczym.
Dalej droga ciagnie się również polnymi sciezkami aż do Tanowa gdzie w końcu wjeżdżamy na asfalt.Przejechalismy zaledwie pare metrów jak oczom naszym ukazał się pędzący Kris :) czyli brakujące ogniwo naszego peletonu :)
Zcaleni w jedna słuszna rowerową brać kierujemy się dalej czerwonym szlakiem w kierunku Swidwia a póżniej odbijamy na droge przeciwpozarową nr.14 i jeszcze jakąś tam :) i w prawo nad jezioro Piaski :)
A nad jeziorem skutym lodem z końcem listopada jedyne co można robic to ropalic ognicho i upiec pyszne kiełbaski i wypić Basi herbatke z prądem :)


.Więc czasu szkoda i bierzemy się za zbieranie drewna.Ogniomistrz Jarek zwany Gadem pluca ma odpowiednie do wzrostu :) wiec pare jego dmuchnięć i ogień jest jak tralala co prawda te płuca trzeba było uzyc jeszcze nie jeden raz ale koniec końców kiełbaski zostale upieczone :)


Jedząc te wyśmienite kiełbaski zauważyłem ze nasz Kris poszedł śladami Hannawalda i jedząc bułke i banana chce dorównać najlepszym, choć z tego co wiem mowy o skakaniu w dal w planach na dzisiaj nie było, Ale lepiej chuchać na zimno :) kto wie co po prądzie przyjdzie do głowy :).


Popas udany jedynie tylko nasz ukochany Misiach miał stresa natury moralnego.Bo jak tu upiec kiełbaski bez ognia a ognia w lesie się nie pali więc musiałem naszego misia czerwonego(zaznaczam nie o przekonania polityczne mi chodzi) uspokoić i wyluzowac.



Zainteresowani wiedzą ze ta sztuka mi się udała :) A skoro wszyscy zadowoleni i najedzeni więc czas ruszać w drogę powrotną ,kierunek Trzebież Jasienica Tanowo Pilichowo i Głębokie. Wracało się wyśmienicie i znalazły się chwile na szaleńczą jazde co cyborgi lubią najbardziej . Należy tu wspomnieć o Jarku bo ten człowieczek do maruderów nie należy i gdy będzie okazja to jeszcze pokaże nam prawdziwa definicje Cyborga :) Spory kawał drogi pchał Basie a wskazówka nie spadała poniżej 27 km/h. no i grzechem byłoby nie wspomniec o Basi bo ta mała pocieszna istotka z gorączką trzymała nam kroku przez wieksza część drogi.Szacun Basiu :)


To się dzisiaj rozpisałem :)
I to by było na tyle.Pozdrawiam i ściemka :)
A no i załączam jeszcze pare fotek







...
  • DST 77.11km
  • Czas 03:54
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Hahahahahahah dobre Misiaczu :) tak trzeba bedzie zrobić :)
jurektc
- 18:18 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
Dziękuję Jureczku! :)))
Dziękuję Jotwu! :)))
...za miłe słowa oczywiście!
Jurek - Ty mi rób zdjęcia, a ja Tobie będę robił opisy, hehe...
Takich trzech jak nas dwóch to nie będzie ani jednego! :)))
Misiacz
- 18:06 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
Jotwu ja nie rywalizuje bo mi nie przystoi rywalizować z mistrzem pióra zwanym Misiaczem a wręcz jestem przez niego upominany i ponaglany co do brakujących wpisów.Przeciez wszyscy czytamy jego wpisy i wiemy ze nikt mu nie dorówna :). POzdrawiam Misiacza :):)
jurektc
- 15:40 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
pełen wypas! w tle Evanescence! mrau....
pozdrowienia dla wszystkich cyborgów ;)
b - 15:25 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
pełen wypas! w tle Evanescence! mrau....
pozdrowienia dla wszystkich cyborgów ;)
b - 15:24 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
To wygląda na rywalizację w sposobie opisu Waszej wycieczki. Uroczo zrobił to (jak zwykle) Misiacz ale Ty masz przewagę pod względem "dokumentacji" zdjęciowo - filmowej. Moje uznanie.
jotwu
- 08:06 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
Muzyka na filmie ostra, jakby to był jakiś hard-core, a przecież to "tylko 85 km na rowerze na mrozie -2 st.C! :)))
Misiacz
- 07:51 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
nie no filmik pełen profesjonal, świetna robota
sargath
- 20:59 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Jeszcze filmik doładowalem dzisiaj
jurektc
- 19:48 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
no nareszcie :)
zdjęcie na pomoście zajefajne
sargath
- 19:41 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Dziękujemy za solidną tym razem porcję fotek!!!
Misiacz
- 17:26 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Pięknie "klego"! ;)))
Misiacz
- 17:21 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
nie ma w Szczecinie takiej drugiej ekipy, wszyscy już do piwnicy rowery pochowali, a na wiosnę będą szukać :)
sargath
- 19:27 niedziela, 28 listopada 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziecn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl