Piątek, 2 lipca 2010
Bez pomysłu na tytuł :)
Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza :) stanowczo jest za gorąco. Nawet się nie chce pokręcic na rowerku.Ale po dwu tygodniowej przerwie wojaży z Misiaczem,bo ten włuczył sie po Francji z małżonka ,nie wspomne ze bez roweru :) wreście przyszedł czas troche wspólnie podreptać.Dystans nie jest porażający ale czas miło spedziliśmy.A co najważniejsze na Osowie pobiłem swój rekord predkośći który obecnie wynosi 64,64 km/h :):)
- DST 18.87km
- Czas 01:06
- VAVG 17.15km/h
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj