Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 8 lutego 2015

Trasa nr 14


Przerwa na pierwsze amku w Goleniowie
Przerwa na pierwsze amku w Goleniowie © jurektc" />

Lodowy szlak w Miodowicach
Lodowy szlak w Miodowicach © jurektc" />

Trasa zaplanowana przez Gadzika w celu wiadomym :) czyli tłuczeniu kilometrów :)
Po wczorajszym zgonie na raptem 60 km trasie powiedziałem sobie że jazde z Jareczkiem odpuszczam.Ale,ale pod wieczór gdy ciut poczułem sie lepiej pomyslałem sobie hmm a może :). Jarek ma wielkie plecy schowam się za nie i jakoś sobie poradze. Tak więc o 7:00 zameldowałem sie na moście długim. Według planu żadnej zmiany :) pieczołowicie chowałem sie za Jarka przez prawie 60 km tetno było coś około 127 :) wszystko szło zgodnie z planem,do moment gdy w Jarszewce skręciliśmy na Zbierzewo. Tu juz nie dało sie chować trzeba było zachowac odstep a to oznaczało dla mnie smierć.
Trasa jak to Jarek powiedział ekologiczna zero piasku,soli i odśnieżania :) Paskudnie sie jechało cały czas spięty kołami rzucało w poślizgach aż w końcu tak rzuciło że wyrzuciło mnie z rowerku :)  zaliczyłem klasycznego sledzia :) kolano zdarte spodnie rozdarte biodro bark i dłonie obite :) reszte ok :)
Dalej trasa przebiegała w 70% właśnie takimi drogami (kużwa szlag by trafił takie syfiaste drogi :) heheheh
Im więcej kilometrów tym mniej sił miałem na szczęście Jarek nie pędził ale i tak z każdym kilometrem uchodziło ze mnie powietrze.Nie pomagały nawet energy gel które w ilości 5 szt spałaszowałem 3 kromki chleba 1 banan i pół czekolady :) hehehee ba nawet te 38 min przerw co mielismy też nie pomogły:)
Co póżniej Jarek skomentował "stracone 38 min" hehehehe
W końcówce utrzymanie 20 km/h było już  marzeniem a podjazd pod ul.Wilczą to całe 11km/h przy tetnie 160 :)
W sumie fajnie było sie przejechać z Jareczkiem i dotłuc te marne 150km do lutowego przebiegu :) heheh

  • DST 153.15km
  • Czas 07:17
  • VAVG 21.03km/h
  • VMAX 38.47km/h
  • Temperatura 1.1°C
  • HRmax 167 ( 94%)
  • HRavg 135 ( 76%)
  • Kalorie 4971kcal
  • Podjazdy 470m
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Tak,te spojrzenie to radosne nie jest.Zapewne tak myslał :) ba na pewno tak myslał :)
jurektc
- 19:43 piątek, 13 lutego 2015 | linkuj
Piękności:)
Basik
- 18:19 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj
Jareczku wierze Ci ze po tylko godzinach walki z wiatrem w końcu widelec stał sie za ciężki :) hehehe
Tunia sam nie wierzę że tylko jedna gleba zaliczyłem :) a co do tych kilometrów to czasamii nie przesadzasz?? :)
jurektc
- 17:46 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj
ja cie kręce ! tak zasuwać po lodzie i tyle kilometrów ....dobrze, ze tylko raz zrobiłes fiku miku !
tunislawa
- 17:24 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl