Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 16 czerwca 2012 Kategoria Holandia

Trasa nr 47-zgarniety z drogi







Zgarnięty z drogi.

Ten dzień nie powinien w ogóle być,słońce nie powinno wzejść a ja nie powinienem pojechać w traskę.
Wiedziałem z prognozy ze ma wiać gdzieś około 30 km/h ale traskę tak zaplanowałem, niestety, że pierwsza część miałem mieć z wiatrem a powrotna pod wiatr. Teraz to ja wiem że to był błąd.
Z początku nie było żle trasa w nowe rejony więc nowe widoki :) do tego trzy przeprawy promowe.. W drogę zabrałem 0.7 l bidonu i dwie małe butelki colki no i jedna dużą czekoladę. Miałem wziąć jeszcze babny ale zapomniałem je zabrac więc zostały na stole.
Tak dwadzieścia kilometrów przed domkiem zabrakło mi picia więc wstapiłem do sklepu kupiłem dwie puszki fanty. Tylko nim kupiłem te fanty zsiadając z rowerku złapał mnie okrutny skurcz w prawa nogę. Myślałem że oszaleje z bólu, aż kobieta wyszła ze sklepu żeby mnie ratować.:)
No ale nic doszedłem do siebie kupiłem te fanty i od razu jedna łykłem na miejscu.
Ujechałem może z kilometr i zabulgotało mi w brzuszku. Oj nie dobrze do domku jeszcze z półtora godzinki.
Po kolejnych pięciu przejechanych kilometrach dopadły mnie potworne skórcze w obie nogi. Nie mogłem kręcić każde naciśnięcie dosłownie wykręcało mi nogi.
Skórcze łydek łuda a nawet nad kolanami byłem całkowici bezradny. Nie mogłem nawet zejść z roweru stałem na ugiętych nogach bo jak tylko je prostowałem od razu łapał mnie skurcz. Z 10 min tak stałem ludzie co przejeżdżali patrzyli na mnie jak na jakiegoś dziwaka.
Z trudem ale udało mi się zejść z roweru. Stałem kolejne parę minut masując całe nogi bo przecież w końcu musi to puścić. Ale niestety nie chciało. Postanowiłem więc prowadzić rower ale tez nie dałem rady bo skurcze pod łudzia były tak duże że nie mogłem iść.
Do tego wzmogły się problemy z żołądkiem.
No nic, będzie traska nie ukończona.
Zadzwoniłem po kolegę żeby odpalał busa i i przyjechał po mnie bo leże w krzakach i placze.. A po 15 min siedziałem już w busie na zakorkowanym tylku ze skurczami na pęcinach.
Do tego zgubiłem jeszcze licznik.
Żyć nie umierać.
  • DST 148.20km
  • Czas 06:38
  • VAVG 22.34km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Niektórzy tyle w rok nie przeżyją co Ty w kilka godzin, pamiętaj o magnezie. Też miałem podobne problemy. PozdRoweRek :)
Dynio
- 10:23 niedziela, 29 lipca 2012 | linkuj
Adrianie sprawuje sie pierwsza klasa.Nigdy nie miałem na ten zbytek kasy ale w końcu udało się ja kupić z czego jestem bardzo szczęśliwy.
Misiaczu tabletkowanie powazne rozpoczęte.
jurektc
- 18:01 czwartek, 28 czerwca 2012 | linkuj
Dzięki jego skurczom, brakom magnezu (u Ciebie jeszcze pewnie i potasu) i poradom Basi poznałem Shrinka.
No, ale Ciebie to już znam, łykaj więc magnezik i potas ;))).
Jak nie masz tabletek, to pij sok z pomidorów i jedz banany i gorzką czekoladę, ale to już się na serio kwalifikuje pod tabletkowanie poważne.
Misiacz
- 21:23 poniedziałek, 25 czerwca 2012 | linkuj
Dobrze, że nie zgubiłeś Garmina :)
Jak się sprawuje?
Gryf
- 19:25 poniedziałek, 25 czerwca 2012 | linkuj
Przeżywałem kiedyś podobną przygodę. Licznik też zgubiłem kiedyś... ;)
Łykaj magnez :)
Shrink - 09:34 niedziela, 17 czerwca 2012 | linkuj
strach czytać ! :)
no i licznika szkoda :)
jarrek-removed
- 03:18 niedziela, 17 czerwca 2012 | linkuj
o matko ! Nie wiedziałam ,że i takie rzeczy się zdarzają ! Myślę , że przy takiej długiej trasie trzeba łykać tabletki z magnezem i to podwójne ilości ...bo to chyba dlatego ! Szczerze współczuję ....to jest rzeczywiście staszny ból ....
tunislawa
- 19:00 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa otaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl