Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 16 kwietnia 2011 Kategoria Szczeciński Rajd BS

Międzyzdroje

Do tej wycieczki szykowaliśmy się jak sójka za morze. Niby chętnie ale bez większego zaangażowania organizatora :). Planów jeszcze w piątek było co najmniej trzy :)
Pierwszy to chyba Ińsko, drugi to Międzyzdroje, a trzeci do Schwedt i jeszcze gdzieś tam dalej. Jedyne co było pewne to to że chcemy przejechać 200 km.
Ostatecznie padło na Międzyzdroje.
Tak więc w sobotę o godz.9.00 spotkaliśmy się na Moście Długim aby wyruszyć nad morze.
Skład ekipy to jurektc, Sargath, Rammzes, Gryf i Gadbagienny :) a tu na fotce gościnnie Misiacz który udal sie do Schwedt.




Grafiątko przywlekło się do nas z Gryfina dla spędzenia paru godzin na rowerze w miłym towarzystwie :):).
Tempo miało być spacerowe i takie było ale z tego co pamiętam to chyba tylko do Klinisk bo później skoczyliśmy na tempo turystyczne do czego w głównej mierze przyczynił się Rammzes :).
Dzisiaj temu chłopakowi ewidentnie chciało się kręcić więc wskoczył na czoło włączył coś około 28-29 i jechał i jechał :). Sprzeciwów nie było. Pogoda była piękna wiaterek zawiewał lekko w plecy więc przyjemność z jazdy była ogromna. Do Zielonczyna zrobiliśmy chyba dwa postoje. Takie na batonika kanapkę czy rozbieranki :)



W Zielonczynie zajechaliśmy na taras widokowy bo takie miał zyczenie Sargath.
Prawde mówiąc byłem przeciwny temu pomysłowi ponieważ Gryf był na kolarce ale zostałem przegłosowany :) ,więc trzeba było wjechać :) na ten taras po kamienistej obsypanej liśćmi drodze. Jak się póżniej okazało nie wszyscy mieli szczęście szczęśliwie wjechac na góre.:((


Nasz twardziel twardzieli balansując między szlabanem a drzewami pośliznął się na liściach i pierdyknął nogą w szlaban ałłł,musiało to zaboleć :(



Na tarsie zrobiliśmy pare fotek posililiśmy się troszeczkę i ruszyliśmy dalej w drogę.
Droga na Międzyzdroje przebiegała bez większego problemu czyli sprawnie i przyjemnie. Dopiero przed samymi Międzyzdrojami na tych wzniesieniach zrobiło się całkiem nie ciekawie. Było niby z górki a trzeba było ostro kręcić bo wiaterek tym razem wiał nam prosto w twarz. A trzeba przyznać że te górki sa całkiem spore. I właśnie wtedy przeszła mi pierwsza myśl o powrocie, czyli jak ja podjadę pod te górki :).
Ale na powrót jeszcze nie czas :) bo najpierw trzeba dojechać do Międzyzdroi.
Wlekliśmy się tak jeszcze kilka kilometrów aż dotarliśmy do celu :) a była to godzina 14.10






Morze,rybka,kebab :) kawka,czyli kilkanaście minut odpoczynku na jedzonko potem molo,kilka fotek i już wybiła godzina 15.00
Trzeba się zbierać bo do domku daleko.
Ja z Jarkiem wracamy rowerami (jak to Jarek powiedział ze sknerstwa) ale ja bym to ujął inaczej,po prostu był taki plan.:)
A Sargath,Gryf i Rammzes wracaja pociągiem.
Wybija tym razem godzina 15.10 i startujemy. Planujemy że będziemy jechać 25 km/h ale jak się później okazało, że jak dwóch wariatów się spotka na rowerach to obiecanki cacanki a głupiemu radość .Wcześniejsze obawy przed tymi górkami gdzieś szybko się rozwiały bo wiaterek w plecy pomagał nam je pokonywać bez większego problemu :) Właściwie to cała droga powrotna przebiegała bez większego problemu :). Zrobiliśmy chyba trzy krótkie przerwy takie na uzupełnienie płynów w bidonach kupieniu czegoś do picia i mleczka w tubce :) na podrasowanie kondycji i ograniczaliśmy się tylko do kręcenia.
O godz 18.59 byliśmy już na Moście Długim :)
Po prostu Rewelka :):):):)
Nie powiem że było lekko łatwo i przyjemnie ale daliśmy rade :)
  • DST 213.27km
  • Czas 08:11
  • VAVG 26.06km/h
  • VMAX 42.06km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
fajowa traska :):):) , a te koszuleczki ''TC'' wypasione !! pozdro dla całego teamu !!! młody :):):) - 19:00 poniedziałek, 18 kwietnia 2011 | linkuj
Górki są najfajniejsze :)
niradhara
- 17:36 poniedziałek, 18 kwietnia 2011 | linkuj
az mi sie moje wakacje przypominaja tez bylem rowerem na tym molo w miedzyzdrojach :)
codeisred
- 20:56 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Gratulację dla wszystkich uczestników.
dornfeld
- 20:09 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Trochę żałowałem, że z wami nie pojechałem z powrotem :( , ale na pocieszenie miałem jeszcze przejażdżkę z Dąbia do Gryfina. Z resztą muszę oszczędzać kolana, które nie dają o sobie zapomnieć.
Gryf
- 19:41 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Świetna trasa. Żałuję, że się nie zabrałem ;(
axis
- 18:50 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Ładnie to wszystko wygląda, po za nogą Jarka.
Jak pomyślę że zrobił później 150 km no to szacun dla Niego.
AreG
- 17:46 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Wspaniała wycieczka i średni bardzo przyzwoita:)
IsmailDelivere
- 14:57 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Widzisz Rammzes mówiłem jedz z nami :):)
jurektc
- 12:37 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Przyjechaliście godzinę później od nas! ;DD
rammzes
- 12:31 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Słyszałem Misiaczu o jego sredniej przelotowej :)
jurektc
- 12:30 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
"Nie powiem że było lekko łatwo i przyjemnie ale daliśmy rade :)"
No tak, przecież nie spotkaliście się dla przyjemności!!! ;)
P.S. Gryfiątko się nie przywlekło z Gryfina, zdaje się, że miał wysoki ulubiony przez Was parametr (średnia 27 km/h). ;)))
Misiacz
- 12:28 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
i foteczki CI wyszły fajowe :)
sargath
- 11:07 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
p.s.
Jurek ciągnął mnie, chyba co najmniej od Rurzycy, bo padłem. Dzięki mu za to.
Jarek - 10:31 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Gratulacje wyprawy:)
lesiowaty91
- 10:09 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa upaln
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl