Sobota, 12 marca 2011
Kolejna sobota z rowerowym BS Szczecin.
Kolejna sobota z rowerowym BS Szczecin.
Tym razem obraliśmy a raczej obrał kierunek Prenzlau Sargath. Spotkaliśmy się na rondzie przy jeziorku Słoneczne.
Zjawili się Jurektc,Sargath,Kris,Bartek,Gadbagienny,Paweł,Arek i Piotrek.
W tym zacnym gronie zrobiłem sobie zdjęcie (na zdjęciu nie ma Bartka bo spóźnił się) i ruszuliśmy w kierunku Lubieszyna. Tempo od początku zapodował Arek,Sargath i Piotrk który zresztą miał już w nogach 85 km. Niestety tak dawali sobie w kość że na granicy Arek miał już dosyć i chciał już wracać do domku :)ledwo go od tego zamiaru odwlekliśmy.
Po pewnych korektach tempo się unormowało i już bez większych przeszkód jechaliśmy przez Locknitz, Brussow do Prenzlau.
W Prenzlau trochę nam zeszło ale za pewne nie tyle co by chciał Sargath na fotografowanie i krecenie filmików. Ale mimo to czas płynął stanowczo za szybko :)
A tu pare naszych prac :)
Jakby tego jeszcze było mało Kris i Sargath wpadli na pomysł objechania jeziorka a raczej dwóch jezior.Nie mając mapy i nie znając trasy, łatwo było przewidzieć że może to się skończyc powrotem w ciemnościach :)
Na początku było jeszcze ok, zdawało się ze jedziemy zgodnie z obrzeżami jeziora ale jak jeziorka nam zanikały to zanikał nasz dobry kierunek :) i chcąc nie chcąc jechaliśmy w kierunku Szwedt. Na szczęście z Szwedt przeskoczyliśmy do Krajnika cos wpałaszować i kupic picia bo jechaliśmy już na oparach :):)
Z Krajnika to już tuz tuz do Mescherin a potem Rosówek,Kołbaskowo,Przecław i domek.
A tu Trasa Zamkowa Piotra Zaremby
No i jeszcze filmik :)
...
Tym razem obraliśmy a raczej obrał kierunek Prenzlau Sargath. Spotkaliśmy się na rondzie przy jeziorku Słoneczne.
Zjawili się Jurektc,Sargath,Kris,Bartek,Gadbagienny,Paweł,Arek i Piotrek.
W tym zacnym gronie zrobiłem sobie zdjęcie (na zdjęciu nie ma Bartka bo spóźnił się) i ruszuliśmy w kierunku Lubieszyna. Tempo od początku zapodował Arek,Sargath i Piotrk który zresztą miał już w nogach 85 km. Niestety tak dawali sobie w kość że na granicy Arek miał już dosyć i chciał już wracać do domku :)ledwo go od tego zamiaru odwlekliśmy.
Po pewnych korektach tempo się unormowało i już bez większych przeszkód jechaliśmy przez Locknitz, Brussow do Prenzlau.
W Prenzlau trochę nam zeszło ale za pewne nie tyle co by chciał Sargath na fotografowanie i krecenie filmików. Ale mimo to czas płynął stanowczo za szybko :)
A tu pare naszych prac :)
Jakby tego jeszcze było mało Kris i Sargath wpadli na pomysł objechania jeziorka a raczej dwóch jezior.Nie mając mapy i nie znając trasy, łatwo było przewidzieć że może to się skończyc powrotem w ciemnościach :)
Na początku było jeszcze ok, zdawało się ze jedziemy zgodnie z obrzeżami jeziora ale jak jeziorka nam zanikały to zanikał nasz dobry kierunek :) i chcąc nie chcąc jechaliśmy w kierunku Szwedt. Na szczęście z Szwedt przeskoczyliśmy do Krajnika cos wpałaszować i kupic picia bo jechaliśmy już na oparach :):)
Z Krajnika to już tuz tuz do Mescherin a potem Rosówek,Kołbaskowo,Przecław i domek.
A tu Trasa Zamkowa Piotra Zaremby
No i jeszcze filmik :)
...
- DST 186.92km
- Czas 07:42
- VAVG 24.28km/h
- VMAX 43.26km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wiem, przecież żartuje :D Biorę się za porządne treningi po maturze by na lipiec mieć skilla wystarczającego by pociskać z cyborgami ^^
abarth - 17:22 środa, 16 marca 2011 | linkuj
masz zamiar zdawać 10 lat tą maturę ? dekada to 10 lat :P
sargath - 16:39 środa, 16 marca 2011 | linkuj
W tej dekadzie chyba nie - mam pieprzoną maturę w maju i siedzę większość czasu w domu by choć sprawiać wrażenie że się uczę ;) Po maturze pociskam dzień w dzień regularnie by do wakacji wyrobić formę :D
abarth - 17:45 wtorek, 15 marca 2011 | linkuj
abarth - a dasz radę w tej dekadzie? samym myciem roweru formy nie naklepiesz :D:D:D
sargath - 17:30 wtorek, 15 marca 2011 | linkuj
Filmik the best! Aż zachciało mi się tam z wami być, ale formę muszę ćwiczyć by was nie spowalniać :) Graty za dystans!
abarth - 14:03 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj
Traska się rozwlekła co czułem po kościach już przed granicą. Po wymianie kilku silników wspomagających kolejnym razem powinno być już lepiej. Jak na razie dzięki Jurkowi, Krisowi i Gadowi za doładowanie moich akumulatorów w chwili spadku napięcia.
Arek B1 - 09:23 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj
fajnie było.
ja do tej pory pamiętam ten szum opon grupy - rewela !!! jarek - 04:53 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj
ja do tej pory pamiętam ten szum opon grupy - rewela !!! jarek - 04:53 poniedziałek, 14 marca 2011 | linkuj
Myślę, że dobrym pomysłem będzie wydzielenie ze Szczecińskich Rajdów BS odrębnej imprezy pod nazwą Szczeciński Rajd Cyborgów BS ;)))
Misiacz - 22:26 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Jazda bez mapy w nieznane, podziwiam. Sam pomysł na wycieczkę super, myślę, że niedługo pojadę waszym śladem.
dornfeld - 21:34 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
No właśnie Arek.... Ty się na następną wycieczkę podpinaj.. pokaż na co stać tą twoją salamandre :p
klega - 20:14 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Wycieczka przednia:) filmik tez niczego sobie:)
Musze chyba górala kupić:) bo chyba mam za łatwo:) IsmailDelivere - 20:06 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Musze chyba górala kupić:) bo chyba mam za łatwo:) IsmailDelivere - 20:06 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
fajna traska !! ..ajebiste foteczki :):):) szkoda ze bez zadnych '' szpuń '' tym razem jechaliście . Ja zwiedzałem z moja żoneczką okolice Jezierzyc i też było super no ale oczywiście inne tempo i mniej km ale trening ..... ... itd :) pozdrowionka dla BS Szczecin
M ł o d y :) :) :) - 19:39 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Podoba mi się muzyka w filmie, spokojna w porównaniu z poprzednimi wersjami.
Misiacy - 17:48 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Misiacy - 17:48 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
a gdzie reszta fotek z Prenzlau, liczyłem na więcej :)
pozdrawiam sargath - 16:18 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Komentuj
pozdrawiam sargath - 16:18 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj