Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 21 grudnia 2010

Tuż tuz przed zimą :)

W pierwszy dzień zimy.
Wydawało by się ze czas wyciągać sanki i iść na góre ale nic bardziej mylnego bo ja wyciągnąłem rower i pojechałem wykręcić pare kilometrów :).
Plan miał być skromny kilometrowo ale owocny zdjęciowo.
A tak to się potoczyło.
Po pracy nocnej miałem dzisiaj troche wolnego czasu i postanowiłem go jakoś zagospodarować.Pomogło mi w tym nawet słoneczko które radośnie świeciło i zachęcało do spędzenia wolnego czasu pod gołym niebem.
Osiedlowe ulice są koszmarnie zasypane wiec najkrótsza droga udalem się na Warszawo


a póżniej na Głębokie.



Okolice Głębokiego są dosłownie bajkowe, zasypane i dziewicze :),popstrykałem troche fotek i dalej pojechałem przez Wołczkowo do Dobrej.



Tutaj mój plan skromnej kilometrowo trasy zaczą nabierac rumieńców i w mysl przysłowia dać palec to zaraz będzie chciał całą ręke zaczął się rozrastać :).
Pierwsza mysl na rondzie w Dobrej to taka ze pojade do Buku i przez Stolec udam się do Dobieszczyna.Dojechałem do Buku

i przy rozwidleniu do Blankensee znów zmieniam plany bo droga jest koszmarnie zasypana a do tego pod 5 cm sypkim śniegiem kryje się zdradliwie lód.wiec udaje się na Lubieszyn.

I znów rondo w Dobrej tylko że tym razem szczęśliwie :) zaliczam na samym rondzie glebe ,sam czysciutki lód nie daje mi szans.Szybko się zbieram i niby nic jade dalej :)

Droga do Lubieszyna jest już znośna a nawet czasami w koleinach jest czarny asfalt ale tylko czasami :) bo dopiero 10 jest czysta bez śniegu az do Dołuj ale czym bliżej miasta to jest gorzej.

Po drodze strzelam jeszcze pare fotek i obieram kierunek DOM :)

tyle ze wczesniej zrobiłem jeszcze zdjęcia paru kościołom i teraz wam je pokaże :)


Traska jak i czas spędzony na niej zaliczam do udanych ale obiektywie trzeba powiedziec ze coraz trudniej sie poruszać bo zasypanych drogach :)
Pozdrawiam.
  • DST 46.02km
  • Czas 02:30
  • VAVG 18.41km/h
  • VMAX 39.31km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Przepiękne widoki.Pozdrawiam:)
sikorski33
- 16:04 sobota, 1 stycznia 2011 | linkuj
no ładnie ładnie, pogoda dopisuje, ciśnienie wysokie, żeby mi tylko paluchy nie marzły w kończynach :)
sargath
- 20:22 środa, 22 grudnia 2010 | linkuj
No tyo ładnie ... zazdroszczę. ja nie mam czasu na jazdę. Tylko huta i wieczorny trenazer.
SCRUBBY
- 21:36 wtorek, 21 grudnia 2010 | linkuj
No, nie poznaję kolegi - od kiedy to kolega jest samotnikiem?
Zdjęć już nie komentuję, bo piękne jak zawsze!
Misiacz
- 19:39 wtorek, 21 grudnia 2010 | linkuj
Trzecia, szósta i siódma - najlepsze foty:)Pozdro
kamiloslaw1987
- 19:35 wtorek, 21 grudnia 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obote
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl