Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 4 marca 2017 Kategoria 300

Trasa nr 37

Ciężka trasa bo mocno pofałdowana i do tego ten wiatr!!! masakra!!
Gadzik dzielnie prowadził całą drogę a ja niczym wsza trzymałem się jego ogona.Kużwa  gośc jest w wybornej formie !!!
Można by napisać  Gad jak za dawnych lat ,  Powrót Gada czy  Reaktywacja Vel zgryźliwego czy też Nadzieja Szczecińskiego kolarstwa powraca :) hehehe
Dzieki Jareczku za plecy :)
A tobie braciszku to nie wiem czy dziękować czy też opierdzielić za namówienie mnie na taką masakrę. :)
  • DST 301.33km
  • Czas 11:47
  • VAVG 25.57km/h
  • VMAX 48.40km/h
  • Temperatura 10.7°C
  • HRmax 154 ( 87%)
  • HRavg 124 ( 70%)
  • Kalorie 3412kcal
  • Podjazdy 1151m
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
wow
tunislawa
- 08:54 poniedziałek, 6 marca 2017 | linkuj
O w mordę.
michuss
- 15:22 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj
Nastepnym razem czyli w kwietniu jedziesz Marek ty z Jarkiem.
Janusz jak patrze na wpisy kolegów na Stravie to tez się czuje tylko normalnym turystą na miernym sprzęcie.
jurektc
- 12:06 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj
No cóż, ja jestem tylko normalnym turystą, który w żółwim tempie przemierza pobliskie okolice na zwykłym. trekkingowym rowerze z sakwami i ani mu w głowie tak fantastyczne dystanse, bo ani te możliwości, ani sprzęt ale tym większy podziw dla takich sportowych, może koksiarskich ( co by to nie miało znaczyć) wyczynów. Nie wiem czy najdłuższy etap choćby w Tour de France może liczyć 300 km. Chapeau bas !
jotwu
- 07:40 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj
Wielkie gratulacje PANOWIE daliście czadu
Szkoda źe nie mogłem pojechać z wami
marekburdzy
- 07:04 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj
Człowieku a co dziwisz się że zaliczyłeś zgon,po tylu kilometrów prowadzenia !!
No przecież nie napisze że już na basenie górniczym zostałem daleko z tyłu bo Ty zapierdzielałeś jakbyś robił sprint na 20 kaemów :) że do Osinowa była tylko jedna przerwa na siusiu 1 minutowa no a że zostałem zrugany w Mc w Kostrzyniu za zadługi postój to też nie będę wspominał :):) heheheheh
Bo po co :) hehehehe przecież z Toba jest tak zawsze :) heheheh
jurektc
- 18:51 sobota, 4 marca 2017 | linkuj
chyba zmęczony jesteś bo miałem być obsmarowany, a tu jakieś lukry niezgodne z prawdą, gdyż za schwedt zaliczyłem klasyczny zgon - no ale fajnie było się przejechać. zgryźliwy - 18:07 sobota, 4 marca 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zawsz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl