Trasa nr 157 Silnowo
Ostatnie człapanie po asfaltach obudziło we mnie chęc poturlania sie polnymi drogami. A że Gadzik zaplanował ciekawa trase więc razem z bratem udaliśmy się na błotna wyprawę. O godz 5 rano spotkaliśmy się na moście długim.
Trasa do Zdunowa pokonana asfaltem.
Póżniej to już tylko piach, błoto, krzaki, polne drogi, pola i a i czasami żadnych dróg :)
Nie zawsze dało się przejechać strome podejścia lasem czy wielkie rowy z kałużąmi pokonywaliśmy z kapcia.
Chyba na 100 km gdy droga okazała się zamknieta płotem z siatki jak przystało na prawdziwy legion pokonaliśmy ją taranem :) po czym wjechaliśmy na obcy teren. Nie wiele metrów ujechaliśmy gdy przywitał nas owczarek niemiecki :):):)
Wtedy to jak przystało na legion rzymski utworzyliśmy szyk obronny. Pod dowództwem Aresogada stworzyliśmy trójkąt z naszych wozów bojowych i bezpieczni w środku rozpoznawaliśmy nastawienie kundla :)
Jako że kundel był nastawiony pokojowo pierwszy szyk złamał Aresgad a my niczym wystraszone owieczki krok po kroku za nim w asyście czworonoga przeszliśmy przez teren wroga.
Trasa naprawdę urokliwa z dala od zabudowań.Godna polecenia.
Zaliczone trzy gleby :)
centrum dowodzenia :
Nawigacja pokazywał tutaj szlak :)
tutaj też :)
Ciężko zapracowane piweczko.
Wygląda na to że Gadzik się zmęczył :)
- DST 170.90km
- Teren 120.00km
- Czas 09:19
- VAVG 18.34km/h
- VMAX 40.30km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 162 ( 92%)
- HRavg 119 ( 67%)
- Kalorie 2724kcal
- Podjazdy 1186m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jak fajnie Was Znowu razem widzieć. Trasa rewelacyjna, można się nieźle sponiewierać :)
Basik - 12:39 poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | linkuj
Podziwiam Waszą fantazję w wyborze trasy, trudnej lecz urokliwej. Imponujący dystans pokonany w świetnym tempie. Gratulacje także za obrazki z trasy.
jotwu - 15:38 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj
ale cuuuuddnnaaa trasa ! szkoda trochę , że na jeziora w tamtej okolicy nie starczyło wam czasu ! tam jest cuuudddnniieee !
tunislawa - 08:20 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj
Dosyć mocno mnie sponiewierało ale bylo warto:)
marekburdzy - 07:03 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj
Komentuj