Informacje

  • Wszystkie kilometry: 75359.88 km
  • Km w terenie: 2686.53 km (3.56%)
  • Czas na rowerze: 126d 02h 07m
  • Prędkość średnia: 24.12 km/h
  • Suma w górę: 352578 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jurektc.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 31 maja 2016

Trasa nr 120 Wymuszenie

-Jak pogoda ma być dzisiaj?
-Spoko ma padać.
-Ok więc jadę przez Police.:)
W skrócie tak wyglądał moja rozmowa z kolegami z pracy :)
Przy wyjeżdzie z pracy jeszcze świeciło słoneczko. Ale z każdym kilometrem przybywało chmur i to takich ciężkich deszczowych.Przed Policami było już zupełnie czarno.Pomyslałem sobie tradycyjnie na rynku mnie zleje :)
Ale nie dzisiaj. Kierunek Tanowo wiatr coraz mocniejszy ciężko się jedzie ale ciągle sucho. Mijam Tanowo. W Bartoszewie wjezdzam w kałuże a więc gonię deszcz :) ale z nieba ciągle nie leci.:)
W Pilichowie sunę ścieżką. Z głębokiego samochód chce skręcić w prawo więc się zatrzymuję żeby mnie przepuścić ale z Bartoszewa mniej ogarnieta kobieta chce skręcić w lewo i nie patrząc na mnie skręca i zajeżdza mi drogę. Hamulce gorące,prawie się udało :) ale nie zdążyłem się już wypiąć i zaliczam śliczną glebę.
Pytam ją co robi znaczy krzyczę do niej co robi. A ona mówi mi że tez mógłbym uważać!!!!! Kuzwa a co robię mówię do niej bo gdybym nie uważaj przyłożyłbym jej w bok że aż miło. Przepisy pani zna pytam,a ona "przepraszam" i co mi kużwa po pani przepraszam jak kolano i łokieć obite. Złość wychodzi mi uszami. Karze jej spadać ogarniam się i widzę że auto jadące z głębokiego ciągle stoi a  za kierownicą auta siedzi tez kobieta wzrusza tylko ramionami i bez radnie rozkłada ręce. Dziękuję jej za dobry gest i odjeżdżam. Podjeżdzając pod Osowo zaczyna kropić :(
Kużwa jeszcze deszcz mi potrzebny.Łokieć zaczyna boleć wnerw mnie bierze jeszcze większy.
Dupa.Nastepnym razem wzywam Policję.     
  • DST 36.90km
  • Czas 01:22
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 766kcal
  • Podjazdy 272m
  • Sprzęt Author
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
A ja za kudły zaciągnął i wykąpał w tym błotku przy Arkonce. A co!

Ciesz się, że cały jesteś! :)
michuss
- 09:47 środa, 1 czerwca 2016 | linkuj
No to powrót z przygodammi oby jak najmniej takich sytuacji
Ja z nerwów chyba przegryzłbym jej gardło:)
marekburdzy
- 17:25 wtorek, 31 maja 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl