Sobota, 14 maja 2016
Kategoria Najszybsza
Trasa nr 110
Pierwszy mój maraton szosowy.
Jestem mega zadowolony z czasu przejazdu. Nie spodziewałem się aż tak dobrego wyniku.
Puszczali nas w 15 osobowych składach.Od początku trzymałem się w szpicy.Tempo było zawrotne i już po paru kilometrach dogoniliśmy wcześniejszych zawodników. Około 25 km zostało nas już tylko 3.suneliśmy niczym torpedy.:) wyprzedzaliśmy jednego po drugim A co najważniejsze nikt nas nie wyprzedził!!
Na 35 km miałem kryzys zmiany moje już nie były takie mocne ale jakoś przetrwałem te pare kilometrów,bo coś około 40 kilometra mało nas nie przejechała rozpędzona lokomotywa :)
Grupa z 20 zawodników w większośći z STC Stargard naprawdę dawała ostro.
Wskoczyłem z jednym kolegą do tego pociągu i pomknęliśmy z nimi. Wiozłem się w srodku stawki przec co odpocząłem.
Na 8 km przed metą zaczęły się problemy z skurczami przez co musiałem poluzować i odpuścić grupie.Po paru kilometrach dogoniłem jeszcze jednego marudera takiego jak ja co miał też problemy ze skurczami i razem docisnęliśmy do mety.
Szkoda troszkę straconego czasu przez te skurcze ale i tak chciało mi się krzyczeć ze szczęścia na mecie :) heheeheheheheheh
- DST 64.50km
- Czas 01:46
- VAVG 36.51km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1739kcal
- Podjazdy 305m
- Sprzęt Hasa
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dane liczbowe z wycieczki wręcz porażają - znakomita forma i to przy fatalnych warunkach pogodowych (silny wiatr). Podziwiam i gratuluję. Opis z maratonu też mi się podoba.
jotwu - 06:17 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj
Komentuj