Sobota, 6 lutego 2016
Trasa nr 32
Cała sobota w pracy, dookoła rowery a ja na statku z lampą :(
Ale nadarzyła się okazja w niedzielę, więc trzeba było ją wykorzystać :)
O 6 rano pobuda do wyjazdu 5 godz trzeba zagospodarować czas wolny.
Wyspa nie wielka powinienem dać radę.
Zacząłem od stoczni.
Póżniej ruszyłem na północny zachód. Myslałem że będzie łatwo i przyjemnie ale się pomyliłem.
Wiało przeokrutnie i do tego tyle wzniesień że siły opadały szybciej niż bym chciał :)
W Soby przywitałem się z promem którym będę wracał do domku.
Półmetek zaliczony.Teraz ta gorsza część wycieczki czyli pod huragan :)
Do domku przyjechałem o 10:45
Piętnaście minut na spakowanie i o 11 w drogę do tego prawdziwego domku.:)
- DST 66.70km
- Teren 6.00km
- Czas 02:58
- VAVG 22.48km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 626kcal
- Podjazdy 1310m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
a gdzie Cie to znowu pognało ??? ale przynajmniej jakieś urozmaicenie ....ale dośc płasko i wydmuszkowato , nie ?
tunislawa - 13:17 czwartek, 11 lutego 2016 | linkuj
Pięknie się kolega rozjeździł, aż Koledze ZNOWU opadła szczęka i zdołał jedynie wykrztusić uuuuuuuuuu :)
Basik - 17:57 środa, 10 lutego 2016 | linkuj
Caly czas nieustajaco tylko dogonic nie moge:)
marekburdzy - 19:46 poniedziałek, 8 lutego 2016 | linkuj
Piekna wycieczke sobie zrobiles
I znowu mi odskoczyles:) marekburdzy - 16:23 poniedziałek, 8 lutego 2016 | linkuj
I znowu mi odskoczyles:) marekburdzy - 16:23 poniedziałek, 8 lutego 2016 | linkuj
No krótko z czasem miałeś, musiałbyś potem wracać rowerem wodnym ;-)
leszczyk - 14:05 poniedziałek, 8 lutego 2016 | linkuj
Komentuj