Sobota, 28 listopada 2015
Trasa nr 161
Miało być Nju W ale brat chciał dzisiaj lekkiej odmiany. Więc padło na Kołowo czyli troche terenu.
Ogólnie fajnie się jechało. Nie spieszyliśmy się jedynie moja dupa może mieć inne zdanie ze względu na wszechobecny bruk :)
Trasa miała być dłuższa ale względy inne :) spowodowały jej skrócenie. Na koniec złapałem leciutkiego flaczka bądź tez puściło wczorajsze łatanie,ale lekkie podpompowanie wystarczyło aby dojechać do domku.
Nie widziałem nigdy Żaby w realu i wydawało mi się przez chwilę że opatulona w kominiarkę dziewczyna to nasza ropucha ale nie miałem odwagi jej zaczepić mimo że dwa razy ją mijaliśmy :)
Ogólnie fajnie się jechało. Nie spieszyliśmy się jedynie moja dupa może mieć inne zdanie ze względu na wszechobecny bruk :)
Trasa miała być dłuższa ale względy inne :) spowodowały jej skrócenie. Na koniec złapałem leciutkiego flaczka bądź tez puściło wczorajsze łatanie,ale lekkie podpompowanie wystarczyło aby dojechać do domku.
Nie widziałem nigdy Żaby w realu i wydawało mi się przez chwilę że opatulona w kominiarkę dziewczyna to nasza ropucha ale nie miałem odwagi jej zaczepić mimo że dwa razy ją mijaliśmy :)
- DST 74.07km
- Teren 34.00km
- Czas 03:47
- VAVG 19.58km/h
- VMAX 43.10km/h
- Temperatura 1.2°C
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 1314kcal
- Podjazdy 680m
- Sprzęt Author
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
bałes sie !? ...ona przeciez taka spokojna ...trzeba było zaryzykować ! ....ja kiedyś Gadzika spotkałam ..chyba w tamtym roku ...tez się bałam zaczepic , bo do końca nie byłam pewna ....czyli takie z nas tchórze ...haha ....
tunislawa - 18:10 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj
Ja wrocilem do domu jak balwan i chyba nim jestem bo kto madry jezdzi w taka pogode
Marek - 13:03 sobota, 28 listopada 2015 | linkuj
Czuję się przy Tobie jak ubogi krewny, bo mam za sobą 21 km podczas, gdy Ty o tak wczesnej porze i już fatalnych warunkach zaliczyłeś 3/4 setki km - chapeau bas !
jotwu - 12:46 sobota, 28 listopada 2015 | linkuj
Komentuj